Dzisiaj w wypadku zginęła Basia.
Wciąż nie możemy uwierzyć i pogodzić się z tym, co się stało.

Nasze ratownicze drogi nie raz się krzyżowały. Pierwszy raz siedem lat temu, kiedy to połączyła nas pasja pracy z psami ratowniczymi. Szkoliła wtedy swoją ukochaną, czarną labradorkę Zoję.
Kiedy utworzyliśmy OPOLSAR przyjechała na jeden z treningów – chcieliśmy, by swoim doświadczeniem wspomogła nowotworzone zespoły poszukiwawcze. W tym dniu z dumą napisaliśmy „ … W naszym szkoleniu po raz pierwszy uczestniczyła Basia, druhna z OSP Michałowice, osoba z dużym doświadczeniem w poszukiwaniach, zaangażowaniem i pasją ratowniczą. Witamy w OPOLSARZE.”
To bardzo niesprawiedliwe. Ledwo się przywitaliśmy, a już przychodzi nam się żegnać…

Straciliśmy cudownego Człowieka i wspaniałą Koleżankę. Zaangażowaną, pomocną, otwartą na potrzeby innych. Będzie nam Ciebie Basiu bardzo brakowało, ale miejsce w naszej pamięci zajęłaś na zawsze.

Tą drogą łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Basi.